Dzisiaj znowu idę z antychrystem do kościoła! A wczoraj to było znowu zaje. Kładłyśmy się na ulicy (wieczorem) , na przeciwko siebie, i robiłyśmy sobie zdj. ! A jak usłyszałyśmy samochód albo coś to uciekałyśmy! I wgl. Z Alex jest świetnie. Nie mam co do tego zastrzeżeń ;P

A to ja (w czerwonej kurtce i z butelką po Tymbarku) z Moją koch. Alex!
Kończę. Może jeszcze jedna notkę dodam dzisiaj pod wieczór.
papa. :*
2 komentarze:
noo! widze że sie tam rozkręcacie w Polsce :) a ja biedna w Irlandii... samotno mi :P ale ducha nie trace bo jednak mam fajnych kumpli ;) tęskię za wami ludzie :/ Justi mam prośbe.. weź właź na mojego bloga bo na onecie poczty nie czytasz... :P ;) lol - http://shadow-the-predator.blog.onet.pl/ thx za uwage :D
hehe fajny blog :3
zapraszam też do mnie ;))
Prześlij komentarz